Ten cudowny poetycki świat – w Wilkach dopełnia się oto materią, nadzwyczajnie konkretną, przestrzenią historii, ludzkiej historii. I to opowiedzianej „własnymi słowami” przez jej uczestników i bohaterów (czyli – ofiary…). W Wilkach mówią do nas Maria P., Anna, Jadwiga wypędzona z Grodzieńszczyzny, Mazurka Elsa. W Wilkach jest i Akcja „Wisła”, i deportacja, i ciemnoskrzydła pamięć krzywdzonych, wypędzonych ludzi z Przemyskiego. I Mazurów, i – Prusów: i nawet ich wymarły język, choć w paru zaledwie ocalonych słowach, to rozwalone gniazdo pruskiego języka – przemawia do nas. Chwyta za gardło i serce. Wilki ciągle podchodzą pod nasz dom w Kumkiejnach, wyjące wilki pamięci czyhają wszędzie na nasze gardła i serca. Bo – jak powiada Wat w wersach, które Kielar uczyniła mottem swego tomu – Pełen jesteś po brzegi pamięci głosów, głosy z domów, głosy z ogrodu, głosy z lasu, głosy znad ciebie, przeminęły i trwają, i nie przeminą… Niesamowita, porywająca, zachwycająca, bezlitosna, prawdziwa Księga Wilków o stalowych ślepiach. Księga – o nas.
Bronisław Maj